Z rana ledwo co się wyrobiłam, ale się wyrobiłam, spotkałam się z Martyną i do szkoły na wf.. ;< W drodze na halę dziwna sytuacja XD. 'Ej co On się tak obrócił?' hahaha ;D. Dobry jesteś : * ;).
Wf- opierdol. 'Wy nie ćwiczycie już miesiąc! I zawsze we 3! Wiecznie chore!' Mamy zwolnienia to nie ćwiczymy, proste XD.
Polski- recytacja, nie nauczyłam się. Lepiej powiedzieć po feriach na 5 niż teraz na 3, a można poprawiać tylko 1..
Polski- powtórzenie. ;D
Matma- jakieś głupie zadania.
Historia- rozróba haha 'zaraz wam zachowania pozmieniam!' ;D
Chemia- kartówka, może na 3 napisałam, a więc do do poprawy. ;)
Po szkole z Tomkiem i Kamilą, później z Kamilą do mnie, a następnie do Martyny i po Anitę ;D. Na chwilę do Kacpra, później Seby i Kamila XD. I do końca dnia z Anitą, Martyną, Sebą i Mariuszem (chyba?) ;D.
Zalew- ajj ciekawa przygoda XD. Jak zawsze zresztą ;D.
Ogólnie nie narzekam, bo zawsze mogłoby być gorzej, ale chciałabym, żeby było chociaż troszkę lepiej.. ;).
Obecnie gadu z Adą, Anitą i Owcą ;).
Jutro 7 lekcji.. -.- Nie chcę już szkoły. Mam dość.. Bym sobie siedziała najchętniej w domu ze znajomymi i tyle : )