Takie tam z ostatniego dnia wakacji z Anitą, obok dziurawca <3.
A więc, sprawdzian z biologii prawie naumiony XD, wzięty z neta, odpowiedzi spisane. Dobrze, że Martyna już go miała, bo tak bym się uczyła innego sprawdzianu niż trzeba ;D.
Geografii nie poprawiam, bo nie chce mi się uczyć. Matmy nauczę się na przerwie, chemii zaraz, polaka zaraz. Ogólnie prawie wszystko już ogarnięte : ).
Do 22 powinnam się wyrobić, czy chcę czy nie MUSZĘ, bo przecież mam też inne zajęcia niż nauka ;).
Ciekawe czy Anita wbije jeszcze na gadu? Hm. Myślę, że tak ;D.
Głupia siedzi i uczy się do biologii.. A przecież wysłałam jej sprawdzian i odpowiedzi na pocztę XD. Ojj, głupia, głupia <3.
Czekam na weekend <3.