W niedziele minie tydzień od czasu kiedy K. wrócił do siebie do IRL.
Ledwo znoszę ten czas rozłąki z Nim.
Nasze drogi w ten sosób nie mogą się rozejść, oboje tego nie chcemy.
Jeśli ja za tydzień nie wrócę do IRL to Kamil prawdopodobnie wróci do mnie do USA.
Bo na taką odległość to się nie da być osobno...
Tymczasem idę robić obiad! 3majcie się ;))