No to piątek zleciał.
Zmiana dokonana, ha!
Dziś byłam u babci na obiadku jak i reszta kuzynostwa.
Zakupy z mamą odchaczone ale jeszcze jutro skoczymy po ostatnie rzeczy.
Miałam się dziś spakować ale jak zawsze zostawiam to na ostatnią chwilę..
Jutro o tej porze będę w chmurach
A teraz lecę oglądać mecz!
Miłego wieczoru.