Ostatnie zdjęcia z naszego dwudniowego zwiedzania Irlandii.
Tymczasem powoli zabieram się za przegądanie ubrań, co muszę wziać no
i co najbardziej mi się przyda.
Kiepsko to widzę, pewnie dokończę to wieczorem albo jutro.
Za jakąś godzinę jedziemy z mamą do ortodonty, w końcu jakaś kontrola, tyle czasu nie byłam na wizycie z zębami i aparatem.
Tak to jest jak nie ma Cie w PL.
To udanego dnia!