photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 30 PAŹDZIERNIKA 2012

:)

Cały dzień upłynie pod znakiem dualności. W pracy dobrym posunięciem będzie postawienie na harmonijną współpracę z innymi. Może też uda Ci się nawiązać jakąś korzystną znajomość biznesową. Na polu swoich poszukiwań duchowych poczujesz, że nadszedł czas na działanie.

No a co dzisiaj był świetny świadomy sen, jak próbowałem wyobrazić sobie lamborgihini i przyjechał nasz zielony przyjaciel Mercedes. Następnie uwolniłęm psy, miałem taką pełną świadomość w śnie, że czułem się jak bym przeniósł swoje ciało w odległe miejsce. Na początku moja podświadomość podsuneła mi sceny walki. Wielu ludzi chodzących po przez miny i nagle ostrzał z góry. Ja byłem tylko obserwatorem tego. Czułem się jednak bardzo dumny  z siebie kiedy patrzyłem na ludzi którzy mieli rozrywane nogi i czasem Połowy. Dlatego pomyślałem, że te osoby nie są wstanie nawet być dowiezione do Punktu ambulatoryjnego. Pomyślałem, wtedy o Strzykawkach z trucizną, Fiolka Anioła Śmierci. Która wstryknięta powoduje śpiączke i zatrucie organizmu w bardzo szybkiej prędkości. Te osoby najczęściej już tylko cierpią. Taki akt pozwolił by im szybko odejść z piekła który czują. NIż męczyć się pare godzin jeszcze z świadomością Bólu. Następnie sen przeniósł się z ciemności w coś większego. Jakby szarowidzową restauracje gdzie przychodzili ludzie. No i śniło mi się, że tam spotkałem dość ciekawych ludzi. Szukałem pracy. No i właściwie ją dostałem. Pytałem się co mam zrobić byłem już przebrany, no i widziałem, że goście przyszli. No to widziałem, że było wiele kompotów no i również im podałem coś do picia. W mojej restauracji to było pewne, że gdy goście wchodzą napój dostają za darmo nawet gdyby to miała być woda z melisą(chodzi mi o roślinę) Następnie patrze wchodzą kelnerki, cieżko mi się szło w tej innej gęstości i prawie rozlałem. Następnie widziałem, że wszyscy pracują no to ja też musiałem w końcu. No i nagle pytam się szefowej co mam zrobić. Ona mówi że za chwile będzie trzeba smażyć krokiety. Ja tak się popatrzałem i poszedłem do kuchni. W tem wyskakuje jakiś dryblas o imieniu Piotr łapie mnie za szmaty i nagle podnosi. A ja w efekcie tego zacząłem się śmiać i coś śmiesznego mu odpowiedziałem. Następnie wtedy kiedy on mnie trzymał i rzucał mną o ściany ja popatrzyłem na niego. Powiedziałem mu chodź coś ja spróbuje. Wtedy złapałem go za jedną z tych wielkich rąk. A już wiem poszło o to, że jaka tam pogoda na górze:]. 
No wtedy wywiązała się walka. Następnie ja go złapałem za rękę i prawie nim cisnąłem prosto w garnki i stojące tam noże. Lecz we mnie również jest litość i zacząłem się śmiać, a on przez chwile wisiał w powietrzu. Wtedy sen się skończył obudziłem się ze strasznymi bólami brzucha. Pewnie to wczorajszy zimny kebab mówił za siebie. Następnie usnąłem znowu i śnił mi się taki dość ciekawy sen gdzie byłem wpełni świadomy. Otoczony byłem przez istoty świetliste. Przyjemne, i nikogo nie było do okoła. Następnie słyszałem dźwięk telefonu i długo nie myśląc wyciągnąłem co miałem z kieszeni okazało się, że miałem zapalniczkę. Więc za pomocą wyobraźni zmieniłem ją w telefon. Śmiesznie to wyglądało. Bo był to telefon i zapalniczka w jednym nawet banderole miał zapalniczki. Następnie odebrałem i tam zbytnio nikt nie odbierał więc włożylem telefon spowrotem do kieszeni, nie byłem w samych bokserkach jak spałem, lecz posiadałem normalny ubiór jakąś dopasowany.  Następnie przyjechał typek do mnie starym samochodem. No i wysiadł, wiedziałem, że to był ten sam typek co był wielkości ponad dwumetrowej. Teraz wydawał sie normalny i pytam się, czy jest moim aniołem stróżem, a on mówi nie ale jest kilka takich jak ty i ich wszystkich zna. Więc popatrzałem i zlałem na niego i poszedłem na spacer. Przechodziłem i widziałem wiele psów na moim polu i kotów przywiązanych do bud i do śćian następnie je uwolniłem. Wtedy kiedy się uwolniły to był troszkę zamęt dla mojej podświadomości. Ja poszedłem pod płot i wyobraziłem sobie wtedy Lamborghini najnowsze,  taką dokładnością, Lecz jedyne co mi się pojawiło to był nasz Przyjaciel zielony Bus PKS. No i się wtedy zdenerwowałem. Spotkałem koleżankę która była i pytam się jak się lata, a ona powiedziała do mnie, że nie każdy umie latać. Ja tam próbowałem, lecz mi nie wychodziło no to się zdenerwowałem coraz barziej. Nagle mówie, żeby powiedziała Berusiowej, że jak by co udało mi się świadomie śnić. 
A ona to może sam jej to powiesz. Nagle podchodzi Patrycjo podobna osoba która była ubrana w szaty ala Merkucyjskiej nocy arabskiej. I ja do niej Pati udało mi się. Ona tak się patrzy na mnie. Hola me coś tam Paulina. No to po Angielsku zacząłem mówić. Skoro Europejka. Jedno oczko miała wyżej drugie niżej. Ale był strasznie przyjemną osobą. Czułem do niej sympatico. Nie podniecenie itp, lecz sympatico. Nad ciśnieniem z tego powodu potrafie bez problemu zapanować.

No i się obudziłem. Oby więcej takich snów. Duma rodzica rozpiera wewnątrz kiedy własne dziecko potafi znaleźć radość w tym co robi.