Florence + the Machine - Howl
Robiłam dzisiaj przebierkę w starych płytach
i znalazłam stare zdjęcia z akcji ŻE BOOM.
Jakież by to było marnotrawstwo
gdybym choć jednego nie wrzuciła.
Tutaj Owca jako Kapitan Planeta
a Karolcia, Żabcia, Maślanka, Owsik i ja
jako jej przywoływacze.
Ile to było? 3 lata?
Teraz to już tylko wspomnienia.
Można by powiedzieć, że ŻE BOOM rozpadło się na 2 grupki
ŻOM i EBO.
Właściwie nie wiem nic z tego co u pozostałej trójki się dzieje.
Aż żal w sercu ściska.
Zauważyłam, że od kiedy mam już dostęp do komputera
częściej myślę o rzeczach o których powinnam zapomnieć.
Potrzebuję wakacji.
Ah, 1. wrzesień.
Zawsze się składa, że pokoda w okolicach końca wakacji
jest podobna.
W powietrzu unosi się wilgoć
trawa jest wilgotna
a w wystawach sklepowych pojawiają się ubrania
na przywitanie nowego roku szkolnego.
Przypomina mi się potężny strach
gdy miałam iść do 2. albo 3. klasy gimnazjum.
I ogrom ulgi
gdy w końcu zakończyłam ten etap w swoim życiu.
Jak kamień z serca.
Obym nie musiała tego przeżywać drugi raz.
i błagam was
gdy pójdziecie do pracy to nie mówcie wszystkim pracownikom
jak bardzo nie chce wam się pracować.
To tylko bardziej przeszkadza.
~eninobaka