śmierć moją tylko jest przyjaźnią, a waszą jedynie gównianą wyobraźnią.
i zamęt i mord i wszystko we mnie ginie, na świecie zostają wybredne świnie.
ja jestem ja byłam i będę wciąż przy tobie, zapomnisz zapomnisz o starym jałopie.
w pogoni za dobrem za lepszym życiem, nie chcesz mieć doczynienia ze zdechłym kiciem.
tam brud śmietnik i ubóstwo, może spojrzysz wkońcu w odbicia lustro.
zobaczysz czym jesteś i czym masz zostać, nie zmienisz nie cofniesz losu swego postać.
to już zapisane na ręku Boga wiecznego, nie uciekniesz przed wyrokiem sądu ostatecznego.
przepraszajcie sie nawzajem za cudze grzechy, i tak was nie ominie wąchanie zdechłej plechy.
pora kończyć to pieprzone orędzie i mnie wali co to z wami dalej bedzie.
Komentowanie zdjęcia zostało wyłączone
przez użytkownika enigmaatyczna.