Masakraaa..
dzień 6 wogóle nie był zaliczony , wiec chyba go wogóle nie bede liczyc bo jadłam jak opentana ,
to juz nie może się powrórzyć ! i sie nie powtórzy , musze dać radę
no więc dziś jest dzień 6/60
waga pewnie jest wyższa albo taka sama niz 5 dnia
bilans
śniadanie 2 kromki cheba ziemnego z jajkiem
obiad: kurczak pieczony + marchewka i surówka
kolacja: sałatka owocowa <3 (grejfrut,banan,gruszka)
ćwiczenia :
45 min cwiczen przyspieszających spalania tkanki tłuszczowej
noi tak za godzine pójde się przebiec