What the hell i'm doing here.
I don't belong to here.
Coś, co wydawało się proste, rozwiązane, skończone, nagle staje się komplikacją nie do zniesienia. Terroryzującą każdą myśl. Czym jest złość i dlaczego u mnie ma taką żałosną postać? Każdego razu, gdy zaczynam się złościć, tracę siły. Rozdrażnienie żałośnie przeistacza się w okropną bezsilność.
Trzeba reaktywować photobloga.
Zdjęć brak. Więc będą moje wyroby, choć nie zawsze udane;)
Świeczki, które jak dobrze pamiętam wylądowały u Karolci.