Nie byłam w szkole na 3 lakcjach, poszłam na reszte(trzy), a co mi tam. Z Fizyki sprawdzian był, więc nie miałam ochoty iść. Dziękuję mojej dentystce za uratowanie mnie od bólu. : D
Dzisiaj cały dzień będe się obijać w domu, zrobię karpatkę.
Pogoda do dupy, totalnie. Deszcz i pizgawica za oknem -_-
Jutro zapowiada się dobry dzień i Kamila, idziemy całą paczką robić nuggetsy i naleśniki.
Fuck yea.
Coraz bliżej święta, a ja czuję że mi podoli już dupa rośnie. :o