254. Sentymentalizm

[wiersz w moim wykonaniu - czyli pisany w przeciągu minut dziesięciu z marnym skutkiem artystycznym. Mimo wszystko - czytajcie!]

SentymentalizmI - i znowu mnie dopadł;

Wspomnienia rzeczy i czasów,

Przebytych dróg, gór i lasów,

Wielu znajomości głupi rozpad.

Znów widzę przed swoimi oczami

Podjęte decyzje, drogi wybrane,

I te szanse niewykorzystane,

Których w takich chwilach żałuję czasami.

A przecież mogło być inaczej,

W inny sposób życie napisać mogłem.

Decyzje, które mogły być dobre;

I teraz o przyszłości mówiłbym "naszej".

Tak się wydaje, tak to wygląda

W rzeczywistości, która nadeszła,

Która nie jest jak ta jak najlepsza,

Alternatywna z drwiną na mnie spogląda.

Lecz czy na pewno? Czy tak to?

Czy w innym wypadku, wszystko na wspak,

Czy byłoby inaczej, czy właśnie tak

Jak mózg pokazuje alternatywę tą...?

Tego nie wiem, nigdy nie będę wiedzieć.

Czas potoczył się swoimi kolejami

Napędzany mymi decyzjami i czynami;

Teraz nie spieprzyć, dać czasowi lecieć.

Michał Bielicki, 7 lipiec 2011, ok. godz. 22.05