3(262). Nie o ACTA.

Wiecie, mógłbym dzisiaj napisać coś w związku z zamieszaniem na temat ACTA, PIPA i SOPA i całej otoczce wokół tego, ale powiedziano już całkiem sporo w wielu miejscach, więc w sumie nie chce mi się nic powielać ani dodawać kolejnego długiego tekstu o tym. Chciałbym jedynie zaznaczyć, że to dość spora sprawa i już zwracano na nią uwagę jakiś rok temu, kiedy mówienie o tym nie było aż tak globalne, więc uważam, że skoro mamy aż takie niepewności dotyczącego tego wszystkiego to warto naprawdę zawalczyć coby wstrzymać to wszystko przed wprowadzeniem tego w formie w jakiej to jest; z drugiej strony nie popadajmy w przesadę i panikę, bo to ludzie robią zbyt często i widać to także w tym przypadku. Wiecie, jest informacja, jest rozgłos, ludzie idą za głosami pokrzykiwaczy niektórych tak naprawdę ni trochę nie starając się pojąć tematu takiego jakim jest naprawdę. Także - działać działajmy, ale spokojnie, narodu ludzki, spokojnie...

Tak czy siak nie o tym chciałem dzisiaj napisać, bo jest inny temat Mianowicie - nie wiem ilu z Was przegląda portale plotkarskie (które swoją treścią, pretensjonalnymi tematami, debilnymi treściami, itp. doprowadzają mnie do ogromnych torsji), ale całkiem niedawno pojawiły się na nich dwa 'amatorsko' nagrane filmiki, na których uchwycono dziwnie zachowującego się aktora Bartłomieja Topę (dobry aktor, dobry); wręcz jego stan wskazywałby na to, iż był on pod wpływem alkoholu bądź jakiś narkotyków. Oczywiście ludzie jako istoy, które muszą wiedzieć wszystko o życiu innych (dlatego powstały telenowele...) zainteresowali się tym tematem, bo obserwowanie upadku gwiazd jest niezwykle pasjonujące, a może jeszcze nadarzy się takie szczęście, że umrze z przećpania i będzie można jako pierwsza na osiedlu podzielić się tą informacją z sąsiadeczkami...!

Ludzie zaintrygowani skupili swe oczyska i mózgi na Bartłomieju Topie, coby wiedzieć dokładnie o co chodzi, co brał, jaki kryzys przeżywa i kiedy umrze. Jednak taka figa z makiem, ponieważ ostatecznie okazało się, że była to kampania społeczna, której zwieńczeniem był krótki filmik, do którego link na YT podaję niżej. Otóż pan Topa zgodził się na współpracę z fundacją Synapsis, coby wykorzystując ludzkie durne myślenie naświetlić problem autyzmu występujący wśród nas. Okazuje się, że jedynie taki fortel mógł zwrócić uwagę ludzi na taką kampanię, bo nikt by się tak po prostu, sam z siebie nie zainteresował. Dlatego też wielki szacunek dla pana Bartłomieja, ponieważ potrafił zwrócić uwagę na coś takiego nie dbając o to, co po drodze o nim będą mówić.

Z jednej strony smutne, no ale z drugiej... Tak, każdy człowiek ma swoje mniejsze lub większe problemy, z którymi musi sobie poradzić, żeby jakoś żyć i to jest całkiem normalne i wybaczalne, iż nie za bardzo kogokolwiek interesuje jak można pomóc innym. Dlatego tak ważne są takie akcje, bo jednak czasami się zdarza, że problemy na chwilę znikają i możemy nagle spokojnie popatrzeć wokół; i nawet taka zwykła wiedza na temat tego typu ludzi, czy innych chorych osób, jak się zachować w stosunki do nich, kiedy zoabczymy, że potrzebują bardzo pomocy w danym momencie; taka wiedza jest i ciekawa, bo nagle widzimy, że na świecie ludzie mają naprawdę większe problemy niż my i możemy się do swoich zdystansować, i pomocna w sytuacjach ekstremalnych, których nie da się przewidzieć. 

Muszę się przyznać, że moja wiedza na temat wszelakich schorzeń, które dopadają ludzi jest niestety znikoma i czuję się z tym źle. Ba, wstyd mi wciąż jest za to, że zanim poślubiłem Cukrzycę to kompletnie nic nie wiedziałem na jej temat i słysząc od doktora, że jestem na to chory jakoś mnie to nie uderzyło, bo nie wiedziałem 'o co kaman'. I wiem, że tym tekstem mierzę właśnie w siebie, coby zmotywować się, żeby poznać inne problemy ludzi, bo taka wiedza jest naprawdę potrzebna.

No, chyba że wolisz popełnić samobójstwo, bo nie chce Cię żadna dziewczyna. To rzeczywiście, problem godzien czynu.


Filmik ->  http://www.youtube.com/watch?v=2vhqJrEE5_g 






OGŁOSZENIA PARAFIALNE:

 -tyłki są fajne;

-kolejna notka - 27-29 stycznia 2012;

-masz ciekawy temat, o którym mógłbym napisać - podaj mi :)