photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 8 STYCZNIA 2012

1(260). O WOŚPie.

A co, podwędziło się trochę plakatów WOŚPu, dużo ich było. Ale żeby nie było - to nie ja je podwędziłem, ja jedynie poprosiłem o podwędzenie dla mnie...

Nie mam za dużo czasu, coby napisać długi tekst na ten temat, jako że zawszę gdy coś piszę to improwizuję bez wcześniejszego przygotowania, a do tego mocno zmęczony po całym dniu pomocy w sztabie (jako takiej, ale i tak się zmęczyłem). Więc z racji tego, iż nowy cykl tekstów na moim fotoblogu 'Michał mówi...' zakłada, że formy tekstów moga być przeróżnego rodzaju, nawet w najdziwniejszych możliwych konfoguracjach, ale żeby tylko to co przekazać chcę przekazane zostało klarownie i w miarę czytelnie, więc wykorzystam tą możliwość. Także o to przed Wami, drodzy Czytelnicy (o ile takowi są), oto lista rzeczy, przemyśleń i odczuć dotyczących tego dnia i wydarzeń z tym związanych!

1)  Niektóre rzeczy w organizowaniu takich imprez z ramienia ZHP we Włocławku należałoby ulepszyć, coby za rok było sprawniej, więcej, lepiej i bardziej przejrzyście. Było dobrze, jednak jeśli niektóre rzeczy zwyczajnie się zmodyfikuje, a także komunikacja międzyludzka będzie lepsza, to za rok - łojej, co to może być za finał...!
2) Z jednej strony 12 godzin na nogach to sporo, ale... Kurcze, zaczęło się od godziny ósmej rano, od rozstawiania stolików kilku, potem kręciłem się nie mając do końca co robić, więc wycinałem serduszka, a także pomagałem w czymś na rodzaj baru dla wolontariuszy i sztabu, czyli wydawałem herbatę/kawę, czyściłem stoliki/blat, nalewałem grochówki... Potem poszedłem na chwilę do domu na obiad, wróciłem i było zbiorowe zdjęcie w kształcie serca, tanćzyliśmy taniec belgijski i kolejne 5 godzin stałem w barze starając się nadążać i ogarniać działający wokół galimatias. Te ostatnie 5 godzin było piekielnie męczących, ale... Wiecie co? Niech debile sobie mówią co chcą na temat WOŚPu, ale robienie czegokolwiek podczas takiej imprezy to czysta przyjemność, a nawet zastanawiam się z Mikołajem (kuzynem) czy nie założyć własnego baru, bo tak dobrze nam szło.
3) Nie obeszłoby się oczywiście bez harcerzy, których szregi od lat niemal dwudziestu uważam za najgenialniejsze na świecie, ponieważ nie można się z nimi nudzić; wszyscy sobie pomagaliśmy przy każdej robocie, zwłaszcza przy tym wydawaniu picia i żarcia, a do tego dało się to przetrwać, bo  wszystkim nam odwalało i odwalało nam się wspólnie świetnie.
4) Bolą mnie nogi od butów nowych, które do tego ubrudziłem grochówką. Ale przynajmniej ludzie się najedli.
5) Najlepsze jest to, żę przy świetnej zabawie pomaga się ludziom potrzebującym owej pomocy.

Tak, od maleńkiego uwielbiałem WOŚP, kiedyś tak po prostu, a potem z pobudek już wyższego kalibru - bo jakoś tak lubię pomagać ludziom, bez względu czy przyniesie to jakieś efekty i czy ta pomoc jest potrzebna. Nawet mała pomoc z lekcjami czy cokolwiek, jakoś mnie to się podoba. Albo tak piszę, żeby poczuć się fajniej. Albo naprawdę tak jest... A może jestem zakompleskiony i potrzebuję się wybić...? Srutututu, majtki z drutu. Pozostawię sobie tą rozkminę dla siebie.

Dobrej nocy życzę, kolejny tydzień czas zacząć. 





OGŁOSZENIA PARAFIALNE:
-przepraszam za krótką notkę, naprawdę jestem zmęczony;
-następna notak być może już w następny weekend;
-jestem otwarty na wszelkie propozycje dot. tematów notek :) 

Komentarze

czillen haha, świetnie było. EJ zakładajcie bar.pub.zajazd czy nie wiadomo co ! Mogę by nawet kelnerką, taaak !
09/01/2012 15:59:06
iwillneverletyoufall było super ^ ^
09/01/2012 15:18:16
~anejta ale Ty dużo mordo piszesz :)
09/01/2012 7:53:30
ifrist belgijski, belgijski : >
żałuję, że u nas w hufcu harcerze nie pomagją, żałuję, że nie byłam wolontariuszem.
08/01/2012 23:10:41

Informacje o endrjuszopen


Inni zdjęcia: Oddziela Wisła. ezekh114:) dorcia2700Podróż to przygoda elmar*** coffeebean1... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24