Dawno nic nie napisałam. Ociągam się tak strasznie.
Ani ochoty na pisanie nie mam, ani na wstawianie zdjęć. Tym bardziej
na ich robienie.................................
Byłam sobie na testach alergicznych i u pulmonologa.
I NIE ZMIENIA SIĘ NIC, Z ASTMĄ TRZEBA ŻYĆ.
Ten się chyba za bardzo wczuł w rolę mojego lekarza i zamiast zajmować się
tylko i wyłącznie astmą, ten mnie kieruje do miliona innych lekarzy.
No kurde wiem, że moje zdrowie najlepsze nie jest i podejrzewam, że siedzi
we mnie pełno chorób i że w ogóle umieram, no ale bez przesady....
"Bo jeśli nie ma mi na czym zależeć nie mam niczego,
A teraz zależy mi aż za bardzo i jak spieprze cokolwiek już nie zdołam się ogarnąć"