co u mnie?
W środę siedziałam w domu, bo chora, w czwartek już pasowało pójść do szkoły, bo wos. w piątek na studium i kochana pani Joasia nie chciała mnie zwolnić..
na studium wielkie przygotowania na smap.
Tak bardzo nie mogę się doczekać!!! <3
Wczoraj szkoła, po szkole do Benedyktynek, do parku, na poniata, później spotkałam Klaudie, poszlam z nią na zakupy, poźniej siedziałyśmy, jadłyśmy i robiłyśmy sobie piękne słitki xddd
Wróciłam do domu, chwilę bawiłam się aparatem, później zabrałam sie za zadania na studium.
Dzisiaj szkolaszkola. i zaraz znowu za zadania sie zabieram...
Jak dzisiaj dam rade, to jutro po szkole do Przemyśla je zdać, wieczorem może film. ;)
W czwartek animacja drogi krzyżowej. Paulinka jak zwykle Maryją :D
w piątek zamaist na lekcje, to z Bartusiem na mosir. pod wieczór pizza ze starą klasą i jak w środe nie wyjdzie, to w piątek film. W sobote ram (y)
Także tydzień bardzo aktywny, jak z resztą zawsze xd
i kiedy tu ćwiczyć....
a cukierki wpieprzam cały czas. później się dziwię, że taki brzuhc ogromny...
no ale nic, trudno.
ide, pa :*
__________________________________________________________________________________
"...Bo nic nie dzieje się bez przyczyny."