No to tak dzisiaj byłem w na wycieczce w Warszawie. Dokładnie to w sejmie. po dokładnej kontroli przez bramkę przy której musiałem ściągnąć moje glany oraz zostawić aparat w depozycie zostaliśmy wpuszczeni na sale obrad (tą główna dużą co w TV pokazują). byliśmy tam 20 min. przez ten czas bardzo zmienił mi się stosunek do polityków oraz obecnego ustroju. CO TO ku*wa MA BYĆ ŻE PODCZAS OBRAD NA SALI JEST DOKŁADNIE 16 POSŁÓW?!?!?!?! Na dodatek w godzinach ,,szczytu" czyli około 12!! dodatkowo zachowanie posłów też było pożałowania godne...... Pani bodajże z resortu edukacji nie potrafiła składnie czytać własnych notatek, podczas gdy inna pani z tego samego resortu gdy wyszła na mównice ( jako jedyna z osób które przemawiały mówiła składnie i z sensem) jeden z posłów cały czas jej przerywał, i rozśmieszał swoich kolegów z ławy ( akurat grupką 3 siedzieli) jeden z posłów PO przez całe obrady rozmawiał przez telefon przerywając swoją rozmowę salwami śmiechu...... I to ma być ku*wa władza w Polsce??? Za to dostają po 10,000 złotych miesięcznie kieszonkowego??? NOSZ ku*wa MAĆ!!!!!!!!
Coś naprawdę trzeba zmienić i ja to ku*wa zmienię. Nie wiem jeszcze jak ale to ku*wa zrobię....