Dobra to w końcu dostałem zdjęcia wiec można opisać konwent
piątek rano ogólne ogarnianie się pakowanie itp. Na busa o mało się nie spóźniliśmy. w busie okazałem moją zręczność i przyszyłem Toudiemu naszywkę do bluzy :D Po dotarciu do Torunia i pozwiedzaniu nadszedł czas na poszukiwania szkoły. w końcu nam się udało. nadszedł czas na ogarnięcie sie i strojów. Na zdjęciu widzicie to co moja kochana mamusia spakowała mi do plecaka czyli PRZEKOKSZONE ZAJEBISTE OGÓRKI KISZONE!!!!!! oraz pasztet :D po ubraniu sie nadszedł czas na ogarniecie programu. Natknęliśmy się na LARPa ,,Projekt M010c+" nawet dobry.potem picie z nowo poznanymi kolegami i koleżanką z bractwa rycerskiego oraz starwarsami. w czasie gdy toudi gromił z częścią w wormsy ja walczyłem z reszta na miecze :D guza mam do dzisiaj po oberwaniu 2reczniakiem w czapę xD przy okazji chyba pękł mi palec ale nie wiem nie mam czasu iść do lekarza żeby mi ogólnie naprawił ręce.
a teraz pytanie do was :
Co jest bardziej niebezpieczne od broni chemicznej biologicznej atomowej oraz pijanego bolka?
rozwiazanie konkursu za 2 notki do wygrania buziak lub usciski ode mnie :D (można dobrowolnie zrezygnować z nagrody)