Koteczku,
dziękuję, że juz ponad 10 latek ( w sumie prawie 12) jesteś przy mnie. Do tej pory pamiętam wszystko. Ogniska, zakupy, huśtawki, nocki, lezenie całymi dniami i i nudzeniu się razem, gadanie godzinami przez telefon, a po 3 godzinie to już w sumie milczenie bo nie ma o czym rozmawiać, śpiewanie, tańczenie, wakacje, śmianie się z byle czego, Sylwestra.. wszystko...
Dziękuję, że za każdym razem jak jest coś nie tak to mogę się do Ciebie zwrócić, a ty zawsze znajdziesz jakieś wyjście.
Nie muszę przed Tobą nikogo udawać, mogę być sobą, śmiać się glośno tym moim durnym śmiechem, płakać, kiedy trzeba...
To ty zawsze wybijasz mi głupie pomysły z głowy, których wiem, że gdyby nie ty to bym teraz żałowała.
Mimo wszystkich kłótni, humorków i złych dni kocham Cię niewyobrażalnie mocno i nie wyobrażam sobie żebyśmy mogły się kiedyś rozstać <3
love you, my best
so much
and forever