Kilka kawałów o pijaczynach :
***Badam pana i badam ale cały czas nie mogę dojść
-Badam pana i badam ale cały czas nie mogę dojść do przyczyny dolegliwości. Podejrzewam że to przez alkohol. -Dobrze. Przyjde jak pan wytrzeźwieje.***
***Dokoła pijanego, który wypadł z drugiego piętra, zebrał się tłum.
Dokoła pijanego, który wypadł z drugiego piętra, zebrał się tłum. -co tu się stało - pyta policjant. -nie mam pojecia - odpowiada pijany, otrząsając się -sam dopiero przed chwilą tu wpadłem.***
***Do baru wpada leciutko podchmielony facet
Do baru wpada leciutko podchmielony facet,zamawia butelke szampana i wrzeszczy na całe gardło: -Szczesliwego nowego roku!! -zwariował pan? -ucisza go barman... teraz pod koniec stycznia składa pan wszystkim zysczenia noworoczne? -o rany! -mówi zdumiony facet -a to zona sie wscieknie. jeszcze nigdy tak pózno nie wróciłem z sylwestra!!***
Cieśla trzymaj sie bo sie puścisz i się spuścisz. :(