dzieło bardzo utalentowanego fotografa, bez dwóch zdań.
i to z zaskoczenia, moje myśli były zajęte tematem "co ja zrobię? co ja zrobię? co ja zrobię za te 15...14....13... minut bez mojego fotografa?".
ten lodowaty kamień w klatce piersiowej się skruszył i zaczął boleć, no cholera nie miał kiedy.
czas zacząć się bać.
bać, bo mam jakiś kaganiec na twarzy i obrożę na szyi,
z niewidzialną smyczą pociąganą niewinnie co jakiś czas.
a przecież lisy nie są oswojone. to dzikie, wolne zwierzątka.
chyba zostałam oślepiona.
Love is blindness
I don't want to see
Won't you wrap the night
Around me