było już kiedyś, ale nie mam nic nowego.
ten tydzień jest naprawde do dupy. moje samopoczucie fizyczne - klapa, psychiczne - klapa. żyć nie umierać. ale co tu sie dużo rozpisywać, jak czytają to 'niepożądane' osoby ;) coraz częściej zaczynam zwracać uwagę na to kto włazi w butami w moje życie. wieczór jak wieczór, ciągle taki sam ostatnio. weekend - szkoda mówić. koniec gadania, żebyście za dużo nie wiedzieli :)
...zbyt często może widzisz łzy w mych oczach.
(...) tylko jak powoli nie zmieniać siebie w głaz
żyć tak prawdziwie aż do dna
tańczyć na deszczu gonić wiatr...
ps: potrzebuję modelki, ktoś chętny?