W piątek w sQl były piania że nie wiem
chłopaki wsadzili glowę i rękę do kopiarki {K.J. i B.P.}
bo pani nie było...
i były smiechy i byłam sama w skułce bo ogurka nie było
i w ogule żal mi było chłopaków że hej
normalnie bez kitu
oni to są normalnie głupki do kwadratu
bez sera normalnie a potem
mieliśmy jechać na chale ,
ale pan powiedzial że nie jedziemy
i był żal
a po szkułce jadzieliśmy na tańce
i uczyliśmy się trzech ukladów
i chyba tam z nią {K.D.}byłam przez dwie godziny
i już w poniedziałek ich wszystkich zapomniałam
i były śmiechy
i mialam prowadzić
i było śmiesznie
i wogule bez kitu nie
normalnie centralnie
dobra nie chce mi się pisać
P
O
Ź
D
Z
I
O
Ł
K
I
HEH
SMIECH
A I JESZCZE OGUREK MA JUTRO JAKĄŚ TAM KORONKE PROWADZIĆ
I BĘDĄ ZNOWU SMIECHY
I BEDZIE ŻAL