Dzis rzucil mnie moj ukoffany emoboj z poprzedniego zdjecia...
Powiedzial ze lepiej mu z moja koleznka bo ma wieksze cyce...
Nie wiem jak ja to przezyje.
Tak cie koham.
Tak cie pragne.
tak ze toba tesknie.
Uzalezniles mnie jak heroina i czekolada.
Nie moge sobie znalesc miejsca.
Ciagle o tobie mysle.
Przeciez ja cie koffam !
Sama nie zasne....
CZemu mnie odszedles i pożóciles?!??! czemu?! czemu czemu ?!?!
To mnie jakos tak pobudzilo do napisania nowgo smutnego wiersza....
Żal
Załuje ze cie znalam
Zaluje ze kochalam
nie jestes wart jednej łzy
a jednak placze
jednak cie kocham
i nie zaluje tych chwil spedzonych z toba....
Supcio dzien w sql.
Na chemi babka poprosila mnie do tablicy a ja nic nie umialam...
Powiedziala ze jak zwykle jestem nieprzygotowana i cala klasa sie smiala ale byla BK ! ! !