A ja znowu tu, nie wiem czemu, nie wiem po co ale zawsze coś mnie tu ciągnie. A więc czas wakacji dobiega końca, jak szybko to zleciało, kiedy? :o
Tańce, występy, praca, mega udane wesele, obóz . Teraz znów tańce, obóz i w końcu Wenecja, będzie pięknie. Nie mogę się doczekać września, rozpoczęcia, obozu, nowych ludzi. Nie chcę chwalić za szybko ale powoli już się robi klimacik, to mogą być spoko spędzone trzy lata. :D
Wesele zupełnie inne niż się spodziewałam, było mega, wybawiona za stu, aż nie chciało mi się wyjeżdżać ale i obozu nie żałuję czego się ogromnie bałam, było super, kompletny chil out i zresetowanie.
Dziś występy jutro praca, w poniedziałek na tańce i wtorek new school musi być miazga. BAY ELO BUZIAKI XOXO