Wszystko jest jakieś dziwne, inne. Mnóstwo niedopowiedzeń, niedomówień, rozczarowań, domysłów. Tak trudno jest po prostu rozmawiać i komunikować się jak ludzie ?
Teraz cały tydzień niby lajtowy, wolne ale ciągle coś. Źle się czuje i psychicznie i fizycznie. Kolejne przespane/przepracowane wakacje? Super.
Dziś do drugiej ognicho w niezawodnym towarzystwie. :D Ploteczki, żale i bóle niby wylane ale co nam po lamentowaniu?... :(
Jutro się trochę okaże, a w pt kolejny krok w stronę nowej szkoły.
#udajęszcześliwą :'(