11-18.07.2020 TS4

Fot. Warszawa 2019 (Kościół ewangelicko-reformowany)

11.07- montaż filmu z Radka urodzin, ale wyszło całkiem spoko. Festyn nadrobiłam- ostatnio coraz mniej zaglądam :/ Zaczęłam oglądać 1cz u Kubsona The Last of us (nie ma to jak poznać gre od końca) Duży progres graficzny, normalnie wow. Ann również zrobiła duży krok w życiu i brawo dla Ciebie ;* 

12.07- druga tura wyborów, dalej rutynowo- festyn, odkopałam TS4 :D 

Kubsona ciąg dalszy i przeczytałam kolejną pozycje książkową pt ,, Prokurator" Pauliny Świst. Szybko się czyta + jest dość cienka. 

13.07- rutynowo, książka przeczytana- polecam. Zszyłam Teqi leżankę, bo przedarła się #skill szycia pobił w górę ;p Tym razem bez Mycafe dzień 

14.07- tutaj totalnie dzień na chillu, zaczęłam drugą cz. książki ,,Komisarz" autorki wspomnianej powyżej. I trochę modów do TS4 pobrałam ^.^ 

15.07- zrobiłam pazury i obejrzałam The Old Guard z Charlize Theron w roli głównej. Całkiem spoczko do obejrzenia. Nie wymagający dużego skupienia (przy malowaniu oglądałam także wiecie) kilka rzeczy na raz ;p 

16.07- Błażej będzie miał dopytkę, mam nadzieję, że zda i zdobędzie tytuł doktora; tego dnia dużo ogarniania TS4, my cafe, przy okazji mała drama wjechała z moją queen; poszło też nowe zamówionko książkowe ^^ 

17.07- Tego dnia długo spałam, chyba akumulatorki mi padły ;p Przestawiłam się znowu na nocny tryb a to bardzo nie dobrze, bo uwaga kino się otwiera (hehe znowu takie informacje docierają, także do 3 razy sztuka zobaczymy jak bedzie tym razem); 

Byłam z Pitem w Biedrze po chrupki i kilka innych rzeczy po drodze. Wieczór fajnie zakończony. 

Jednak tęsknotki 

18.07- Zostałam szefunciem z BB, miłe zaskoczenie, z rana chwilę pograłam w TS4 (to taka moja tradycja, że co pare lat w wakacje gram) by powrócić za kilka kolejnych lat ;p 

Nadrabiam wpis, na stronkę tez ogranęłam kolejne materiały, a czas leci jak opętany! Na spacerze z Teqi spotkałyśmy naszych 'kumpli' chyba moge tak powiedzieć, więc też czasu uciekło na psich wygłupach. Ostatnie 1,5 tyg bez treningów dają popalić, motywuje się by wrócić! 

Dużo jeszcze planow na dziś mam, także na tym koniec, miłego weekendu!