Rutyna i co ciekawe znalazłam na wszystko (na co zwykle brakuje mi) czas (czasu)!
Hitem dnia i tak był telefon od taty z relacją z wyjazdu- uwaga na messengerze! Nadal jestem pełna szoku i dumy, bo pewnie nie wiecie, ale on jest anty 'fejsbuczkowy', a tutaj taka niespodzianka :D
Dziś zrobiłam makaron z sosem meksykańskim i wyszedł dość ostry, że do teraz na samą myśl czuję jego smak na języku. Nie jestem team bardzo ostre, a tutaj była bliska granica tego. A jutro powtórka z obiadu, bo zrobiłam tyle, że zostało na jutro :P
Tym razem walka z aktualizacją MyCafe przebiegła bez komplikacji (o dziwo), co do nowej szaty graficznej mam kilka uwag, ale jestem przekonana, że lada moment się przyzwyczaję. Nie będę zanudzać gierką, także powoli kończę 'Zanim się pojawiłeś' (jeśli jutro będę cisnąć, jak dziś to skończę). Wjechał trening z MelB, videło (z tatą to już wspomniałam), Karo i całkiem dobrze to poszło.
Chciałam odratować mojego kciuka, którego zdrapałam sobie (w sensie hybrydę), ale tak się zbierałam, że finalnie stwierdziłam, że jutro będę przeklinać, iż tego nie zrobiłam.
Zaraz ogarnę sobie strój na jutro (w ramach przypominajki zakończenie roku) i hop do łóżka, kolację właśnie zjadłam, Teqi też stwierdziła, że zje ;p
A od jutra zanosi się, że to będzie ostatni wolny weekend! Wg oficjalnej informacji Multikino otwierać się ma 3.07 także, powoli spływają info wew, co do przebiegu. Póki co wiem tyle, że w repertuarze nadal są (pewnie będą) 365 dni :P Także jeśli dostanę zmianę w pierwszych dniach, to niech frekwencja będzie miała ;p #dreams
Dobra, tyle na dziś, miłego wieczoru ;*
3 MAJA 2021
3 MAJA 2021
3 MAJA 2021
3 MAJA 2021
26 GRUDNIA 2020
26 GRUDNIA 2020
26 GRUDNIA 2020
26 GRUDNIA 2020
Wszystkie wpisy