Wszędzie ślina ;)
Mąż spadł ze schodów. Noga w szynie (mam nadzieję ze jednak nie jest złamana i obejdzie się bez gipsu). Cały prawy bok siny. Na udzie krwiak. Cale szczęście że głowa cała! A to podobno ja jestem Ciamajda.....
Syn ma dwa ząbki a chyba idą następne. Ten czas za szybko ucieka. Jutro mam nadzieję odwiedzimy małego Nikosia ;)