HURA HURA - jutro matura...
Jedyne, co powstrzymuje mnie przed zabijaniem przypadkowych ludzi na ulicy i waleniem głową o ścianę to świadomość, że za 16 dni będzie już po wszystkim.
Ufff....
Rocznikowi '92 i '91 życzę udanej zabawy w nadchodzących dniach.
Na zdjęciu moja Babcia, która przez 3 lata nauki w liceum dzielnie mnie dokarmiała między szkołą a dodatkowymi zajęciami z matematyki i tymi z angielskiego (dla Babci zawsze byłam głodna i niedożywiona), wytrzymywała ćwiczone na szybko, zazwyczaj 15 minut przed wyjściem twórczości gitarowe (bo przecież ,,znowu bedzie marudził, że przez tydzień nie miałam gitary w rękach...''), narzekała na notorycznie brudne glany, które po wyjściu od Babci okazywały sie w cudowny sposób jakby trochę bardziej czyste i napastowane, wyganiała mnie - wiecznie spóźnioną i niepozbieraną - na autobus (jako chodzący rozkład KZK GOP Zabrza i okolic).