Istny dramat..

Trzy sprawdziany za mną.
Dokumenty w szkole złożone.
I wielki problem ! Dlaczego ?
Jedna jedyna klasa, 35 miejsc.
Rzecz jasna tylko dla najlepszych..
Wchodze do sekretariatu, a tam cały stos podań i pani sekretarka oznajmiła iż to wszystko na mój kierunek ! No tylko skoczyć z mostu -.- Pytanie co teraz ? Napisać dobrze test, ha ! Gdyby to było takie proste. Uczę się po 3 dniach połowy nie pamiętam. So zajebiście !
Zaczynamy zatem akcje pt.. Nie wychodzimy z domu, nauka, nauka i nauka ! Pożegnałam się już z świętami u babci.. W końcu książki czekają ! Ale jakoś to przeżyję bo cholernie mi zależy żeby się tam dostać ! I żeby nie wiem co znajdę się w tej pieprzonej 35 !

Ps. Szkoła wieeeeeeeeeelka jak labirynt o.o Coś czuję, że nie raz się tam zgubię...

                                                                           laRose