Przemywam swoją twarz
Poezją błota
Gdy chcę zrozumieć lepiej
Że to co zdobi nas
Podłością zwykłą jest
Jeśli innych szpeci
Jest tyle rożnych prawd
Obcych tobie
(bo wybierasz tak)
By nie pojąć ich
Siedząc w loży
Błogiej ignorancji
Która stale ma głos
Bo podąża za wygodą krok w krok
_______________________
Gdzie?