Więc mamy już wakacje. Nareszcie. Chociaż trochę mi nudno i już tęsknie za niektórymi ludźmi. W piątek po zakończeniu moja mama podwiozła mnie, Neomi, Milenę do miasta. Poszłyśmy na pizze. Milena nie je mięsa. Zamówiła pizze bez mięsa, w której był sos z mięsem, gdy zauważyła to dopiero po zjedzeniu drugiego kawałka ;// Nie miło. Późnej poszlyśmy przejść, do galerii i ogólnie po mieście. Nie chciało nam się chodzić, więc położyłyśmy się w kinie. Poszłyśmy do kafeterii na mrożoną herbatę, w której było pełno owoców i była pysznaaaa *-* Do kina, kupiłyśmy bilety na Kac Vegas 3. Poszłyśmy poleżec. Później do kina, popcorn i kola. Nie zrobiłysmy numeru z parasolką ;/ Ale film był bardzo faaajny c: Jutro jadę do Klaudii, pakuję się. Później kilka dni w Gdańsku na plaży *0*
Wstawie za kilka dni zdjęcie z nią. Pozdrawiam c: