Siedzę sobie we Wrocławiu, i nie mam żadnych świeżych zdjęć, a aparat został w domu. Dodaję więc zdjęcie z wakacji, rynek w Brukseli. Oj tak zebrało mi się na wspomnienia, pamiętam jak było w tedy ciepło wręcz duszno, a pod koniec dnia padał letni deszcz... mmm, aż mi się cieplej zrobiło. Mam nadzieję że czas szybko zleci i będzie już cieplej na dworze.