W izbie koloru czerwonego
ułożono na stół nagie ciało
Pęknięte z rozpaczy serce
lekki puls wskazywało
Gorąca od cierpienia,
chłodna od utraconej wiary
W momencie największego szczęścia
los wymierzył najcięższy wyrok kary
Ze skupieniem w kościele
klęczały panny- z zawodu zakonnice
Modląc się za nią
zapalały w ciemności znicze
Krzyczała z bólu
jakby rany solą jej sypano
Białą delikatną tkaniną
cięknącą krew ścierano
Myślała że bez niego jest nikim
że jak dziecko utonie w samotności
Teraz walcząc o oddech wie że nigdy
nie zrani ciała z niespełnionej miłości
Nauczyła się stawiać pewne kroki,
tworzyć własne warstwy wzruszenia
Jako querido pesadilla
zagra w ostatnim akcie dramato-cierpienia
Wśród z mebli z "Soft"
walczą o jej życie, ratują serce
Lecz mimo czasu i przestrzeni
ona kocha go jeszcze....
by emi