bylysmy biegac..
jak od 3 dni nasza trasa..
no i znow spotkalysmy tych chlopakow:
Siwka i Jacka..
no a Siwek kiedys do Magdy swirowal..
lol..
i teraz se odwalal..
i prawie ja pocalowal..
hehe
ale sie odwrocila..
potem poszlysmy na jakies tam osiedle..
lol
smiesznie bylo..
zabawa w kotka i myszke..
my sie po krzakach chowalysmy,
a oni nas ganiali..
ale mi sie juz nie chcialo biegac..
wiec wyszlysmy...
z ukrycia..
i oni cos tam ze beda tam tez jutro..
a my ze albo zmienimy trase,
albo godzine biegania...
lol
jutro sie zobaczy..
hehe..
komentujcie:*