Wróciłam i w ogóle to w Kaliszu hoyem wieje, a o Ost.Wlkp. nie wspomne. Dupy fajne były (pozdro) ale cii bo sie wyda i znowusz w rodzinnym gronie zrobi sie za głośno eh.Odpoczełam, ale źle mi. Szkoda że tu ludzie nie są tacy jak tam..No cóż, od jutra czas na libacje na śląsku i po śląsku hyhy ; D
zdj z czasów kiedy to ja i mój pan amok byliśmy nierozłączni hee.