Weź mnie ze sobą
Wolny koniu...
Gonitwa życia
Już mi nie wystarcza
Chcę uwolnić się
I z Tobą popędzić
lekko nad Ziemnią
Szybować przypięta do grzywy
palcami wspomnień...
Weź mnie, bo będzie za późno
Bo wyrosnę z marzeń
I pogodzę sie z codziennością...*
Akurat zadarła głowę
musiała sie machnąć ;P
zwykle chodziła, zwłaszcza w galopie
z głową po siebie...
jedyny chód w którym sama sie zbierała..
zadem szła z wygiętą szyją...
jej ulubiony chód ;)
mój też...
Niko... ;*
* znalezione gdzieś w necia na jakiejs stroncę... autora nie znam