Nie Kocham Cię jak solna róże czy topas.
Ani jak iskierki strzelajace z ognia.
Kocham Cię jak mroczne rzeczy,
które należy kochać w tajemnicy
miedzy cieniem a dusza.
I już słowo, że jesteśmy popierniczone to za mało by opisać co dzisiaj wyprawiałyśmy. Asia mimo wielu moich upomnień, żeby przestała się śmiać, gdy ją łaskotałam nie umiała dostosować się do rozkazu. Spytałam wsprost, dlaczego się śmiejesz? A Ona powiedziała magiczne bardzo proste słowa: Bo nie chcę płakać.
Karny żółwik także nie doprowadził do porządku drugiej córy z tego rodu. Mimo wielu podchwytliwych pytań do czego użyała świeczki o zapachu EROTIC wykręciła się koleżanką?!
Skończyłyśmy na dramacie i nieznanych ciasteczkach, bo pierniki się zjadły (same) !
I jak tu można ich nie kochać?
GŁOSUJCIE, potrzeba już tak niewiele