moja koniczka ukochana
dzisiaj u koniczki było troche nie typowo a mianowicie:
pojechałysmy w teren na chwilke znudziło mi sie siedzenie na koniu więc zeszłam a ona mi uciekła biegałam za nią przez całe osiedle bo na pola nie dojechałysmy ludzie gapili sie na mnie jak na wariatke a na konia jak na zabujce
łącząc te dwa fakty wychodzi na to ze jestem wariatką goniącą konia zabujce
zapraszam do mnie :)
+dodajemy ?