Po wixxuni. Wspólczuję i z drugiej strony gratuluję dziewczynom zorganizowania takiej imprezy. Podniosłe przedsięwzięcie, pomimo wielu problemów, mogę zapisać in plus. Co prawda szkoda rozwalonego kibla, ogólnego bałaganu, pewnego takiego tam takiego wydarzenia ( ale co taaam), jednak było całkiem okej. Noo. Całkiem fpytkem.
Powyżej coś, co rysowałem kredkami, potem lekko rozmazane. Ogólnie eksperyment.