Nie ma to jak zdjęcie warcabów.. No co? Warcaby zawsze spoko. Chociaż ja tam nie przepadam za tą grą,
co kto lubi. Święta minęły mi szybko i przyjemnie. Lejek tylko w domu z rodziną, ale i tak zabawnie było.
Dzisiaj pogoda piękna, ciepełko i słoneczko, I like it! Graliśmy w piłkę, dostaliśmy opieprz od pana W.
Oczywiście ja największy, bo ten facet mnie nie lubi xP Wygłupialiśmy się, jak to my. Gadaliśmy o głupotach,
jak to my. I śmialiśmy się z mnóstwa rzeczy jak to my. Łaziliśmy po osiedlu i jakoś tak miło nam czas zleciał.
Czekam od piątku na kuriera, mam nadzieje że jutro już przyjedzie.
Ostatnio urzekł mnie film, a raczej japońska animacja Studia Ghibli "Kaze Tachinu". Coś wspaniałego,
lubię takie życiowe historie, napisane przez życie. Film biograficzny, dosyć smutny, ale piękny.
Pod każdym względem, a najbardziej urzekła mnie kreska. Bardzo płynne ruchy postaci, każdy gest,
który nie ma wielkiego znaczenia, a nawet żadnego, jak np. drapanie się po głowie, czy zawiązywanie
buta itp. niby bez znaczenia, a jak cieszy. Mamy dzięki temu większe poczucie, że postacie są prawdziwe,
a nie tylko namalowane.
Dzisiaj spadaja gwiazdy, od 23:00 najelpiej ma być widać ^^ Mają spadać aż do piątku, a taki tam deszcz meteorytów :D
"Są dwie drogi, aby przeżyć zycie. Jedna to żyć tak, jakby nic nie było cudem.
Druga, to żyć tak, jakby wszystko było cudem"
Albert Einstein
Ringside - Tired Of Being Sorry: https://www.youtube.com/watch?v=UmpZhibh8eg