Chwila na zastanowienie.
Na skupienie.
Na przygotowanie się...
I start.To zdjęcie tylko to na myśl mi przywodzi. Krótką chwilę przed właściwą drogą, działaniem. Tą krótką chwilę która jest zbyt krótka żeby zastanowić się nad następnym krokiem.
Bo i po co sie zastanawiać jeśli i tak nie wiadomo co się wydarzy? Jednak dobrze, że nie jest ona dłuższa.
Zadręczylibyśmy się pytaniami.
I ja to właśnie robię. Stoje i myślę zamiast iść na przód.
A nawet nie wiem ile czasu zostało na działanie...
Bieg, start!
Wolna wola!
Każdy tutaj ruszyć zdoła!
Bez namysłu i bez żalu
W dzikim pędzie, pełen szału.
W oczach czerń pędem zaćmiona
Rozpostarte w bok ramiona...
I ta myśl co w głowie gości.
Każdy z nas boi się...bezczynności.