237.

chyba dzieje sie cos co mnie sama przeraza! Oo przeciez to jest w ogole nie mozliwe! mam nadzieje, ze to tylko jakies wyobrazenia i zaraz to minie! nie wiem, nie chce na razie nawet o tym pisac, moze pozniej jak juz sobie to wszystko poukladam. 

nic takiego sie u mnie dzieje, to moze i dobrze? w poniedzialek byly urodziny M. i tak sie napilam ze masakra, na szczescie nic glupiego nie odwalilam. Ale droga powrotna z P. byla masakrycznie dluga :D Wchodzimy do P. a tam moja ciotka! Oo w szkole jest znosnie. czekam tylko na telefon z pracy ze dostane ta prace i tyle. Teraz w piatek jakos chyba P. ma urodziny a ja nawet kasy nie mam zeby mu dac jakis prezent, ale to nic dam mu innego dnia, chyba. :D 

pisze tak bardzo chaotycznie, ale nie wiem o czym pisac, naprawde. z moskiem nie mam kontaktu, czasami mi sie przysni ale nic wiecej na szczescie. Nie mysle o nim juz tyle i nie boli juz tak jak wczesniej, uff. wiem, ze to za pomoca polakow z ktorymi tak czesto sie widze ze po prostu nawet nie mam czasu zeby myslec o smutkach. 

Fantan Mojah- Hail the king! <3