Szydłówiec!. ohh tak... tam sie rozegrał ciezki stan.. i zaj.ebisty balet... !!
tego w sumie sie nie da opisac.. tam trzeba było byc.. ale Stopa mnie prosil o notke..
Tak wiec miejscowa.. nie ma takiej drugiej... orzy lasku.. spokój.. jeziorko krystaliczne.. ogrodek.. cucus:D
co powiedziec.. było Gibkkkko:D nie ma to jak spotkac ja sie żuczki jada. od tyłu.. i pozniej sie rozchodza jak by nigdy nic..
albo spedzac czas w pokoju.. a to Ci jak nie drzwiami chca wejsc to oknem sie ładuja na pietro..:D
-co nie mucha? :D basenik byl i konkurs skoków.. a pozniej zapsay..:D i shot'y
jak już sie baluje w takim towarzystwie to nie ma ze bedzie stypa.. bylo tak gonie, ze mslalem ze nie uje.bie:D
a to zaklad o 10zl.. i palce wylizane.. tu "Dawej go.. no Dawej... a dom..:D" i jest mały ale waryjot:D
nie bd pisal wiecej tam chłopaka ubic notke....:P
oni opisza lepiej...
tak wiec tu do coD!ego sprawa.. pozdrow odrazu w notce wszystkich typow..:D bo Ty to tak ładnie umisz;D
i wez to zapodaj cos... bo zaraz Cie K.urwa dojade w moment:D
pzdr for all
by:jwrp --> i jasiu jak kto woli:)