Hm. Miałem nie dawać foty ze swoją facjątą, ale cóż. Nie mogę sobie tego odmówić w tym przypadku.
Mówiąc krótko - studniówkę śmiało mogę zaliczyć do udanych, a Pani będąca moją partnerką sprawiła, że dziś z rana miałem zakwasy na nogach. UWAGA! OD TAŃCA <olaboga>. Tak więc można śmiało stwierdzić, że Kasia jest cudotwórcą :P
Dzięki jeszcze raz za świetny wieczór :D
P.s. http://motoallegro.pl/mz-etz-150-i1425706862.html - Poznajcie ETZ, która ma serduszko ze ś.p. Etki :)