Chcę, byś całując mnie pogryzł moje wargi, tuląc scisnąć tak mocno, bym w końcu poczuła, że jest przy mnie prawdziwy mężczyzna. Musisz mnie kochać, jednak okazywać to w szczególnych momentach, by słowa nie stały się takie monotonne, jak do tej pory. Chcę znów poczuć, że żyję.
Zaraz, zaraz. Jestem idiotką. Dlaczego ja mówię do ściany?
NIENAWIDZĘ CIĘ I CIEBIE SZMATO TEŻ.