wstałam o 11, poleżałam, ubrałam się itp... zadzwoniłam do mojego naciolka czy może jechać do Czasławia? pogadałam z nią przez chwilkę, zjadłam, poszłam z bratem na dwór, wróciłam, mama podwiozła mnie autem do Otynia, poszłam z mamą do księgarni po doładowanie, szukając natki spotkałam borysa, paule, łowicz i krystiana, chwilkę z nimi pogadałam, Natala nadjechała zacnym rowerem, poszła namawiać mame na wyjazd ; ) ja na nią czekałam ... poszłyśmy po rowery , pojechałyśmy. W czasławiu czas miło spędziłam, wygłupy ogólnie najważniejsze, nic więcej. chodziłam z dziewczynami po wiosce, spotkałyśmy huberta, który kosił trawe, poszłam z misiami dalej :* wróciłyśmy do Anity do domu, napisałam coś na kartce, która teraz wisi na piątkowskiej drzwiach, oki. takie tam później COŚ FAJNEGO Z DZIEWCZYNAMI ^^ nie wnikam. rozmowa z Bajbusem :D itd itp :) nie chce mi się pisac wszystkiego :C
skopiowane z aska, bo nic nie chciało mi się pisac.. zmęczona ja :C
wracaj <33333333333333333