(Ale nie krzyczcie na mnie, bo to nie o to chodzi, jak ktoś wyglądał po tygodniu spędzonym w autokarze.)
PALMĄ.
Z tego miejsca pozdrawiam Berbla, Kahę i Ciapę, z którymi przemierzałyśmy Włochy w poszukiwaniu słynnych palm.
I te godziny na moście, bitwa o kabanosy Berbla, Berbel i jej walizka z jedzeniem, sikanie ze śmiechu, konwersacje z Inez i Hilarym, poszukiwania ciepłej wody, królewskie jedzenie w Budapeszcie i wszystko to, czego nigdy nie zapomnę!
każdy ma swoje ukochane wspomnienia z tych trzech lat.
i dbajmy o tego efbeel xd
[ i pozdrawiam Pawiego, który ma krótkie włosy ; d]