mówią, że życie jest jak pudełko czekoladek.. nigdy nie wiadomo co się trafi..
Dzisiaj już wiem i jestem w pełni przekonana, o niesamowitej prawidłowości tego powiedzenia.
Szkoda, że musiałm to poczućna własnej skórze.
Dzisiejsze momenty zawachania.. Smutku z przenikającą radością...
Mimo wszystko cieszę się, że nie poddałam się szybkości fali emocji..
Poprostu, nie wyszłam.
Dzięki że pokazałyście mi, jak ważne jest mieć szczęscie, i jak mocnym trzeba być, żeby przetrwać ten cały burdel zwany potocznie życiem...